O 10:31 w pierwszy kurs (z Katowic do Bohumina) wyruszył nowo odebrany Impuls 2 Kolei Śląskich. Łącznie do przewoźnika trafiły dziś 3 pojazdy tego typu, w toku zaś jest produkcja 26 kolejnych, które będą dostarczone na mocy osobnego kontraktu zawartego przez Newag ze śląskim Urzędem Marszałkowskim. Spółka zamówiła dziś 2 dodatkowe jednostki, korzystając z prawa opcji.
Trzy pojazdy serii 31WEbc dostarczono
zgodnie z harmonogramem. Newag wykonał w ten sposób wartą 127,5 mln zł
umowę zawartą w sierpniu 2023 r. Kontrakt z Kolejami Śląskimi obejmował także prawo opcji, z której przewoźnik postanowił skorzystać – umowę w tej sprawie podpisano dziś, tuż po prezentacji nowych EZT na dworcu w Katowicach. Zamówienie dodatkowe kosztowało 73,8 mln zł. Producent zobowiązał się dostarczyć pojazdy jeszcze w bieżącym roku.
Zakup możliwy dzięki wsparciu z UE
– Po raz kolejny powtarzamy wszystkim tym, którzy narzekają na Unię Europejską: bez dofinansowania z jej środków zakup takich pociągów byłby niemożliwy – podkreślił marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. Fundusze unijne pokryły aż 75% kosztów zakupu nowego taboru.
Niezależnie od tego tabor KŚ zasili wkrótce kolejnych 26 bardzo podobnych pojazdów. Zostały one
zamówione w lutym 2024 r., w tym przypadku jednak stroną kontraktu z Newagiem było województwo śląskie. Prawo opcji, na razie niewykorzystane, obejmuje kolejne 4 jednostki. W tym przypadku dofinansowanie z programu „Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021-2027” wynosi około połowy kosztów (645 mln z blisko 1,3 mld zł). Łączna wartość umów podpisanych przez Newag z UMWŚ i KŚ to blisko 1,5 mld zł.
Pierwsza jednostka z tej serii ma zostać dostarczona do połowy bieżącego roku, a kolejne – w lipcu i sierpniu. – Tylko w tym roku planowany jest odbiór sześciu pojazdów wraz z pakietem naprawczym, na co w budżecie województwa zabezpieczona jest kwota 224,5 mln zł – deklaruje marszałek Saługa. Realizacja kontraktu ma zakończyć się w roku 2027. Potem producent będzie jeszcze odpowiadał za utrzymanie EZT.
Przedział rowerowy i… gra z kopalnią
Czteroczłonowe EZT 31WEbc z rodziny Impuls 2 mają po 400 miejsc (w tym 192 siedzące). Cechą wyróżniającą nowe Impulsy KŚ jest – między innymi – przedział rowerowy. – Będzie można przewozić w nim między 10 a 25 rowerów. Widzimy bardzo duże oczekiwania ze strony rowerzystów – podkreślił wicemarszałek województwa Grzegorz Boski. Atrakcyjne krajobrazowo tereny Beskidów czy Jury Krakowsko-Częstochowskiej cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze strony rowerzystów, którzy często jako środek dojazdu na miejsce rozpoczęcia wycieczek wybierają pociągi.
Prędkość maksymalna wynosi – zgodnie z obecnym standardem – 160 km/h. Wyposażenie obejmuje, między innymi, oświetlenie LED, dodatkowe udogodnienia dla osób niedosłyszących (pętle indukcyjne), a także system dynamicznej informacji pasażerskiej z wyświetlaczami przedstawiającymi dane o podróży w trzech językach.
Zadbano też o akcent nawiązujący do tożsamości regionu. Jest nim strefa dla rodzin z dziećmi z interaktywną grą edukacyjną z motywem górniczym. – Wyzwanie polega na odnalezieniu zaginionych klejnotów w tajemniczej kolejowej kopalni – informują KŚ w komunikacie prasowym.
Poprawa jakości podróży. Kres EN57 coraz bliżej
Impulsy – według prezesa KŚ Krzysztofa Klimosza – mają zwiększyć bazę taborową przewoźnika o ok. 50%. – Wchodzimy w erę nowej jakości w Kolejach Śląskich – stwierdził. Zwiększenie floty ma umożliwić nie tylko rozwój siatki połączeń, ale także wycofanie najstarszych jednostek KŚ (przewoźnik od dawna deklaruje
chęć pozbycia się pojazdów z rodziny EN57, zarówno
własnych, jak i
dzierżawionych od innych operatorów).
– Mamy nadzieję, że nasze pojazdy spełnią oczekiwania zarówno przewoźnika, jak i mieszkańców regionu, zapewniając im bezpieczne, wygodne i ekologiczne podróże – mówi prezes zarządu Newagu Zbigniew Konieczek. Jak podkreślił (przekazanie Impulsów odbyło się w trzecią rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę), dużą część prac przy produkcji jednostek wykonali ukraińscy pracownicy nowosądeckiej firmy.
Nowe Impulsy 2 Kolei Śląskich na razie można spotkać na linii S7 Katowice – Racibórz i S71 Katowice – Bohumin. W miarę dostaw kolejnych egzemplarzy przewoźnik zacznie obsługiwać nimi także inne relacje.